BMW e34 M5 – zwieszenie, wnętrze

Idzie to jakoś do przodu 😉 Zawias poskładany do kupy, choć Nagengast spartolił lakierowanie amortyzatorów, pokrywając proszkiem powierzchnie styku lagi ze zwrotnicą, otwory na czujniki ABS itd… nie obyło się bez zdzierania lakieru miejscowo… ale: auto siedzi fajnie, jest trochę niżej niż seria, ale w mojej opinii bardzo pasuje do lekko podrasowanego klasyka. 

Zdjęcia póki co poglądowe, docelowe koła jeszcze są w renowacji a auto jest po prostu brudne i generalnie nie zająłem się kosmetyką zewnętrzną jeszcze

Hamulce, amortyzatory, wahacze, łączniki itd… wszystko wymienione na nowe lub zregenerowane

Zabrałem się też za coś, co szybko daje widoczne efekty: kosmetyka wnętrza. Jest dużo satysfakcji, gdy widzisz takie fajne efekty:

  • podsufitka, słupki i półka obszyta na nowo
  • podłoga wyprana, auto ozonowane
  • pędzelek, szmatka, APC, dressing i wio z czyszczeniem środka
  • całe oświetlenie wnętrza dostaje nowe żarówki dla równego światła, czyszczenie lampek itd. 
  • i wisienka na torcie – ori podświetlana gała biegów, miałem założoną zwykłą, na szczęście pod mieszkiem znalazłem całą, niezniszczoną kostkę do wpięcia właściwej gałki

Kilka elementów przed i po odświezaniu:

A tu świetnie widać co potrafi z plastikiem zrobić dobra chemia (tunel przy hamulcu nieruszany, cała reszta odświeżona, nabrała głębokiej czerni)

Podsufitka, obicie słupków, półka – czeka na założenie

Dodaj komentarz