Już prawie…

Od jakiegoś czasu nie pisałem o postępach, a jest ich sporo. Motor jest już praktycznie cały poskładany, pozostało jeszcze tylko kilka detali do doszlifowania, zrobienie wiązki elektrycznej (grrrrr) i można odpalać!

Wahacz – po dorobieniu nowej ośki wszystko spasowało idealnie. Nie ma najmniejszych luzów, spasowanie bardzo dobre.

IMG_9953

 

Kupiłem filtr K&N, żeby go założyć musiałem pociąć starą obudowę filtra i zrobić z niej mocowanie pod nowy. Sam plastik jest niewidoczny, schował się pod filtrem. Wygląda to bardzo dobrze.

filtr1

filtr2

IMG_9951

PS: oczywiście śruby mocujące są już nowe 😉

 

 

Następnie zabawa z przednim zawieszeniem

  • lagi oczyszczone ze starego lakieru i wypolerowane, wyglądają zacnie,
  • montaż bez problemów, jedynie kupione na Allegro uszczelniacze olejowe wymagały przerobienia, były za „wysokie”, ale udało się uciąć trochę gumy bez szwanku dla całości,
  • na razie założyłem sprężyny progresywne razem z dystansami, które były w komplecie, żeby nie obniżać zawieszenia (zmiana geometrii nadwozia),
  • zacisk hamulca poskładany, zamienniki klocków pasują idealnie, jedynie komplet uszczelniaczy (zamiennik…) zupełnie nie siedzi na cylinderku… czekam więc na oryginał od Yamahy… niestety moje doświadczenie z zamiennikami jest kiepskie, połowa z nich nie pasuje…
  • przednie koło weszło idealnie! bałem się, że będę musiał dotoczyć jeszcze dystans, ale nie, wszystko spasowało jak trzeba,
  • na koniec kierownica, lampa, bak – mało pracy a efekty bardzo widoczne 😉

IMG_0195IMG_0216IMG_0219IMG_0246IMG_0231

 

Czekam mnie jeszcze:

  • dekle silnika – skończyć polerowanie i zamontować,
  • skończyć składać osprzęt kierownicy (pięknie wychodzi 🙂
  • wymiana kilku śrubek na nowe,
  • sprawdzić co się dzieje z tylnym kołem, po dokręceniu nie obraca się, chyba ta nowa piasta wymaga jakiegoś zdystansowania od przekładni,
  • elektryka
  • odpalić i wyregulować!!!!

 

 

Dodaj komentarz