Po 3.5 roku jest! BMW e30 wygląda i jeździ! Nie kupiłem go, zbudowałem go! Tak wygląda dzisiaj i już niewiele się w nim zmieni.

Jak pisałem wcześniej, zdecydowałem, że swap silnika wykonam samodzielnie. Nigdy wcześniej tego nie robiłem… jest więc wyzwanie ale i okazja nauczyć się czegoś ciekawego. Oraz po zrobieniu tego samodzielnie będę miał lepszą wiedzę, co mam pod maską… a wiadomo, nieraz trzeba będzie tam jeszcze zajrzeć 😉

Taki drobiazg do mnie wrócił… pełna odbudowa silnika dla e30, w zasadzie jest to teraz nowe M54B30… rozebrane do dna, poskładane od nowa na nowych częściach. Kwestie estetyczne też nie zostały pominięte.

Środek poskładany. To wszystko wymagało dużo pracy, tutaj przedstawiam krótkie podsumowanie. Deska rozdzielcza, audio, podsufitka, boczki, półka, dywan… wszystko wyszło prawie jak nowe 😉

Udało mi się kupić koła BBS RS 033, oryginalny rozstaw 4 x 100. Poskładałem szyby, odnowiłem uszczelki, chromline także przeszedł kompleksową renowację. Komora silnika przygotowana pod przyjęcie serducha.

Nareszcie widać jakiś kształt tego samochodu! lampy Yellow Hella, progi z e30 touring, zderzaki z nowymi listwami, każdy element oczywiście odnowiony, jak z fabryki.

Dawno nie robiłem aktualizacji, nadganiam. Składanie e30 nabrało tempa. Początkowo sporo czasu zeszło z poskładaniem układu paliwowego i hamulcowego, to ze względu na przeróbki pod inny silnik i braki kilku mocowań… niemniej mam to już za sobą, teraz idzie dużo sprawniej.

Buda e30 nareszcie wróciła do garażu! 2 lata zajęła wycieczka na trasie blacharz – lakiernik – własny garaż ;))) Ale było warto poczekać, to co zrobił Mateusz z Sutim przeszło moje oczekiwania. Kolor Malachit Grun okazał się strzałem w dziesiątkę. Decyzja o zmianie koloru była dobra.

Krótki update: powoli dochodzę do finiszu z malowaniem kwadrata. Wszystkie elementy demontowalne są już w podkładzie pod ostateczny kolor, wnętrze gotowe w kolorze. Karoseria także przygotowana i zaraz dostanie ciemny, cienki podkład. Właściwy lakier po całości już blisko.