Najbardziej chyba widoczny postęp prac – pomalowanie wszystkich elementów. Komplet podzespołów czeka już tylko na poskładanie puzzli w całość. Jeszcze tylko uporam się do końca z silnikiem i można zacząć składać.

Rama, koła i wszystkie inne podzespoły – malowanie proszkowe na czary mat. Zależało mi na jak największej spójności, dlatego m.in. musiałem rozplatać już przygotowane wcześniej koła. Ale nie żałuję, zarówno obręcze jak i piasty są teraz dokładnie w tym samym kolorze jak i reszta ramy. Do proszku poszły też wydechy (tłumik, kolektory owinę czarnym bandażem, nawet proszek nie zniesie tak wysokiej temperatury) i wiele drobnych elementów.

Bak – malowanie na mokro, kolor złoty, mniej więcej taki jak w tym projekcie. Lakier udało się dobrać z palety kolorów Triumpha. Na zdjęciu widać szczegóły.

Błotnik i lampa – malowanie na mokro, czarny połysk.

Osprzęt kierownicy – czarny mat, malowanie na mokro, nie mam pod ręką zdjęć.

A to złoty lakier, którego użyłem do baku. 4 warstwowy, biały podkład.