Od jakiegoś czasu nie pisałem o postępach, a jest ich sporo. Motor jest już praktycznie cały poskładany, pozostało jeszcze tylko kilka detali do doszlifowania, zrobienie wiązki elektrycznej (grrrrr) i można odpalać!
Walka z wahaczem
Trochę walki z tylnym wahaczem. Naprawy wymagała przekładnia kątowa, dorobić trzeba też ośkę wahacza.
Rama jest już na miejscu
W ostatnich dniach trochę popracowałem wieczorami i zamontowałem ramę – od razu widać większy postęp w projekcie 🙂
Silnik i gaźniki już na miejscu!
Odebrałem silnik z malowania, wygląda świetnie 😉 Mogę już składać całość! Zacząłem od poskładania gaźników i zamontowałem je do głowic.
Malowanie
Najbardziej chyba widoczny postęp prac – pomalowanie wszystkich elementów. Komplet podzespołów czeka już tylko na poskładanie puzzli w całość. Jeszcze tylko uporam się do końca z silnikiem i można zacząć składać.
Tydzień #21
Update na tydzień 21. Silnik jest całkowicie rozebrany (jest kilka elementów do wymiany), bak w rękach lakiernika (ma co szpachlować), rama i koła w malowaniu proszkowym.
Mała rzecz, a cieszy ;)
Dzisiaj odebrałem drobiazgi z ocynku, fajnie wyglądają takie „nowiutkie” części 🙂 I na pewno warto było nawlec drobiazgi na drut, nic się nie zagubiło podczas cynkowania.
Przygotowania do ocynku
Przygotowałem już elementy do malowania i ocynku. O ile malowanie to mały problem (elementów nie ma tak dużo), to z ocynkiem jest więcej zabawy: żeby nic nie pogubić i jeszcze później wiedzieć co było do czego przeznaczone.
Motor w pudełkach
Zabrałem się za definitywne rozkręcanie maszyny na czynniki pierwsze. Jest z tym niezła zabawa, ale trzeba mieć pod ręką trochę niezbędnych narzędzi i dobrze przemyśleć, co zrobić z poszczególnymi częściami. Pomyślałem, że podzielę się swoimi patentami.